Winter fairytale
Opowiem Wam bajkę. Był bardzo mroźny i wietrzny dzień. Wraz z modelką, która zawsze ma ciuchy i dodatki do sesji, postanowiłyśmy mimo wszystko iść w plener. Zdjęcia trwały niecałe pół godziny, bo nawet mnie (ubranej od stóp do głów) zamarzały palce. Mimo wszystko udało nam się zrobić kilka naprawdę dobrych ujęć! Brakowało mi tego, bo znów zaniedbałam ostatnio fotografię. Poniżej efekty. W roli modelki nieoceniona Pau:)
Moje ulubione!
I na koniec backstage!
"Zimno? Idziemy na zdjęcia!":)
piękne zestawienie;)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, pięknie się prezentujesz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://xblueberrysfashionx.blogspot.com
To nie ja, tylko moja modelka;) Ale dziękujemy!
Usuń